Hetalia RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi.

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Kanada

Kanada


Liczba postów : 11
Join date : 06/04/2013
Skąd : Kanada

Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi. Empty
PisanieTemat: Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi.   Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi. I_icon_minitimeSob Kwi 06, 2013 6:26 pm

Imię i Nazwisko - Matthew Williams

Nazwa kraju - Canada (Kanada)

Wiek - plus-minus dziewiętnaście - wygląda dość młodo.

Charakter – zwykły cichy, spokojny chłopak, którego wszyscy wydają się albo ignorować, albo nie dostrzegać, co z jego sposobem bycia nie jest takie znowu trudne. Żeby usłyszeć jego słowa trzeba mieć naprawdę wyczulony słuch, bo mówi tak cicho, że w pustym pokoju może dość do sytuacji, że go nie usłyszycie. Nawet gdyby próbował to zmienić, nie wyszłoby mu to – woli się podporządkować i zwyczajnie nie ma siły przebicia (chociaż jeśli wziąć pod uwagę kilka faktów, to może on nie jest niedostrzegany, tylko przeciwnie, jest mistrzem wtapiania się w otoczenie? Jeśli tak, Anglia mógłby się czegoś od niego nauczyć). To z kolei wynika z nieśmiałości – najczęściej trzyma się na uboczu i unika tłumów, a na spotkaniach międzynarodowych niejednokrotnie zasypia.

Wygląd
– przez to, że właściwie nikt nigdy nie przyjrzał mu się zbyt dokładnie, uznajmy, że ma oczy w odcieniu między granatem a fioletem i łagodnie falowane włosy sięgające policzków w kolorze podobnym do tych, jakie ma Ameryka, bo tak samo jak on Matt nosi okulary i obaj są podobnego wzrostu, choć Williams wydaje się drobniejszy. Jego długi zakręcony loczek opada w dół.
Najbardziej lubi ciepłe ubrania, więc często można zobaczyć go w długiej kremowej kurtce z kapturem. Do tego wygodne wojskowe spodnie, brązowe oficerki, gogle na głowie… i Kanada może pokazać się publicznie (choć wolałby siedzieć spokojnie w domu, ale jak trzeba, to trzeba…)

Inne :
No dobrze, a teraz dwa pytania klucze. Kanada...? ...kto?
Przepraszam, kwestia nawyku. Ciągłe pytanie go, kim jest, potrafi go nieźle podłamać... I do tego fakt, że ludzie czują jego obecność, ale nie potrafią tego dostrzec na "właściwy sposób". Tak, to zdecydowanie nie jest przyjemne, prawda? Ale biedny Matthew musiał się do tego przyzwyczaić.
Z bratem – bo tak można go nazwać – ma dobry kontakt. Lubi odwiedzać Alfreda i zawsze cieszy się z jego rewizyt. Właściwie nie wiadomo dlaczego, ale od czasu do czasu przygotowuje Ameryce posiłki lub kawę. Pewnie dlatego, że oprócz pracy nic innego mu nie zostało. Skoro inni i tak go nie zauważają… A, fakt. Nie lubi, gdy mu się o tym przypomina, przepraszam. Alfred jest też prawdopodobnie tym, który jest w stanie zmusić Kanadę do zmiany nastawienia do otoczenia. Co prawda Matthew po prostu nie potrafi ani się kłócić, ani podnieść głosu, ale jeśli to już naprawdę poważna sprawa… To nic innego mu nie zostaje.
Jego przyjaźń z Kubą zaczęła się od tego, że – jak zwykle – został omyłkowo uznany za Amerykę. Prawda, dogadują się, ale Matt chyba nigdy nie zapomni, jak Kuba dał mu popalić.
Kanadzie zazwyczaj towarzyszy niewielki niedźwiedź polarny, który nie musi zbytnio się wysilać, gdyż jego właściciel nosi go na rękach. Na imię mu Kumajirou, ale… Matthew jakoś nie zaprząta sobie głowy używaniem poprawnej wersji jego imienia. A teraz słuchajcie – miś potrafi mówić! I wykorzystując tę umiejętność, odwdzięcza się swojemu właścicielowi ciągłymi pytaniami "kim jesteś?". Cóż, tak bywa.
Tak jak Turcja i Holandia, jest nazywany "krajem tulipanów".
Uwielbia syrop klonowy, jednakże Kumajirou też jest miłośnikiem tego przysmaku i często dochodzi do tego, że Matthew jest załamany, bo jego podopieczny zjadł cały syrop jaki tylko był w domu. Nawet zamykanie piwnicy na klucz w niczym nie pomaga. Ale skoro mowa o samym syropie – Kanada potrafi dodawać go do wszystkiego, nawet do słonych frytek, co niemal przeraża Alfreda.
Jest, w jego mniemaniu, największym fanem hokeja na lodzie. Próbuje nawet grać, ale za nic mu to nie wychodzi. Nie przejmuje się tym jednak i nadal próbuje... Z tak samo marnymi wynikami. Ale przynajmniej ma chłopak jakieś hobby.
Ma swój odpowiednik włoskiego "Veee~" – jest to po prostu zdziwione "Eh?".


Ostatnio zmieniony przez Kanada dnia Nie Kwi 07, 2013 11:15 am, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Liczba postów : 195
Join date : 16/11/2012

Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi. Empty
PisanieTemat: Re: Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi.   Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi. I_icon_minitimeSob Kwi 06, 2013 7:27 pm

Akceptuję.
Powrót do góry Go down
 
Kraj syropem klonowym płynący. I nie pytajcie, o co chodzi.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Kolumbia. Kraj kawy, szmaragdów i kokainy przybywa!

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hetalia RPG :: Sprawy organizacyjne :: Karty postaci-
Skocz do: