Argentyna - pani Ziemi Ognistej

Imię i Nazwisko – Sofia Fernandez Plata (tak, tak, od pani prezydent~)

Nazwa kraju - Argentyna

Wiek - 18 lat

Charakter – Na pierwszy rzut oka wydaje się być osobą wesołą, miłą i towarzyską, dla której liczą się przede wszystkim spotkania towarzyskie i przyjaciele. Idzie wszędzie tam, gdzie coś się dzieje. Lubi odwiedzać ludzi, ale sama nie cierpi gości w swoim domu i często po prostu nie otwiera im drzwi. Często przytula innych, najczęściej ma w tym swój ukryty cel.
Jeśli wciągnie się w towarzystwo, zrzuca maskę i staje się sobą: dziewczyną zimną, egoistyczną, nie przykładającą wagi do uczuć innych, i chociaż nawet ona czasami potrafi współczuć, nie umie tego dobrze okazać. Jest gotowa 'iść po trupach', by zdobyć to, na czym jej zależy. Potrafi tak manipulować uczuciami i uwodzić, aby osiągnać swoje cele. Nie uznaje miłości, uważa ją za jeszcze jedno narzędzie w szerokim repertuarze kobiecych sztuczek. Mężczyzn uważa za istoty niższego gatunku, niezdolne do logicznego myślenia, łatwe do wykorzystania.
Jej sercu są bliskie tylko dwie rzeczy: 3-letnia córka Safira (Falklandy [Malwiny!]) oraz srebro, w każdej ilości i formie. Fascynuje ją bogactwo, jeden ze wskaźników warości osoby. Nie waha się sięgać do kieszeni przyjaciół, nierzadko bez ich zgody i wiedzy. Wystarczy mała dawka szlachetnego kruszcu, by jej zdrowy rozsądek uległ zawieszeniu na czas nieokreślony. Ostatnimi czasy znalazła lepszy sposób zarabiania, niż bezpośrednie złodziejstwo, jest 90% procenty szans, że przytulając kogoś robi to już tylko z przyzwyczajenia.
Z czasów dzieciństwa zachowała sporą awersję do słodyczy, których nigdy dużo nie miała, oraz równie dużą do Hiszpanii, swojego kolonizatora. Wyjątkiem jest fem!Hiszpania, którą traktuje lepiej ze względu na płeć. Nie przepada (ładnie powiedziane...) także za Anglią, z mniej lub bardziej znanych powodów, oraz za Prusami, którego ma za szowinistę. Nienawidzi być nazywana cyganem lub, co bardziej ją drażni, murzynem, z powodu koloru skóry i niektórych zwyczajów.
Do grona osób, które nie zasługują na jej pogardę można wliczyć Turcję, który dostarcza jej pewnego cennego składnika oraz specyficznych cukierków – jedynych, które jest w stanie zjeść. Najlepiej traktowaną osobami są ludzie związani z Polską, w końcu od 1995 roku w Argentynie 8 czerwca obchodzi się Día del Colono Polaco – Dzień Polskiego Osadnika.

Wygląd – Wysoka dziewczyna, hojnie obdarzona przez naturę, o skórze w kolorze kawy mokki.
Ma długie, lekko falowane, czarne włosy, które najczęściej nosi rozpuszczone, przy czym grzywka zasłania jej prawe oko. Jest dumną posiadaczką długich, gęstych rzęs i dużych, błyszczących, brązowych tęczówek. Usta najczęściej maluje czerwoną szminką.
Kocha nosić sukienki z dużym dekoltem lub bez ramion. Jej ulubioną jest błękitna do kolan, do której zapina biały pasek na wysokości żeber. Zawsze nosi czarne lub szare legginsy, zakrywające blizny na jej udach. Kocha buty na obcasie.

Inne :
- Jej ulubionym zwierzęciem jest pająk, ma małą czarną wdowę o imieniu Ana.
- Wybudowała pokój córki w środku skarbca, chcąc ją chronić przed złym światem.
- Często marzną jej stopy (ma się te lodowce...)
- Kocha tango, ale starannie to ukrywa. Chyba, ze można je wykorzystać jako broń
- Często pije herbatę, ale wyłącznie yerba mate.
- Nosi broń, której rodzaju nikt nie potrafi określić , dlatego nazywają ją wdzięcznym imieniem Genowefa: