Prawdziwa biała dama

Imię i Nazwisko -
Emilíanna Steilsson

Nazwa kraju -
Islandia, Lýðveldið Ísland

Wiek -
Powiedzmy że szesnaście

Charakter -
Zacznijmy od tego jak uważną obserwatorką jest Emi. Niewiele rzeczy umknie jej czujnemu wzrokowi, wszystko dokładnie przeanalizuje. Nie ma sensu czegoś przed nią ukrywać, będzie tak długo próbować tego dociec aż się dowie. Na zewnątrz bardzo stara się pokazać że nie jest już dzieckiem, przez co zrobiła się chłodna, opanowana. Wiecznie spokojna, praktycznie nic nie jest w stanie wyprowadzić jej z równowagi. Może jest odrobinkę nieczuła. I szorstka. Ale rekompensuje to w gruncie rzeczy dobre i szlachetne serce. Odzywa się niewiele, często nawet nie bardzo wie co ma powiedzieć, ale gdy już się odezwie są to zazwyczaj proste, jasne zdania. Ma tendencje do brania wielu rzeczy bardzo na poważnie i głębokiego przejmowania się nimi, co czasem wywołuje nietypowe reakcje. Ale nie jest głupia i naiwna. Może dość ufna, ale nie da aż tak mocno sobą dyktować, bardzo zawzięta jeśli chodzi o obronę własnych praw i przekonań. Bardzo dumna osóbka, może niezbyt pewna siebie i nie mająca dobrej samooceny, ale jednak w wielu sytuacjach unosi się tą właśnie dumą, co czasem nie kończy się za dobrze. Mimo że stara się myśleć o konsekwencjach, po prostu czasem nie wychodzi. Jest bardzo przywiązana do swojej siostry, jednak w żaden sposób nie próbuje tego okazać - Pomimo tak zażyłej relacji zdecydowanie odmawia nazywania Norwegii "siostrzyczką". Podobno jest muzykalna, jednak nikomu jeszcze tego nie udowodniła. Na co dzień też nie jest to tak widoczne, ale jest dość inteligentną i sprytną osóbką, która jako tako potrafi sobie radzić z problemami, chociaż czasem potrzebuje wsparcia. Niby zawsze je dostaje. Niby. Można też dodać że jest trochę leniwa, ale z drugiej strony jeśli jej na czymś zależy jest niebywałą perfekcjonistką i trudno z nią wytrzymać. Rzadko kiedy ale jest w stanie także poczęstować ostrym słowem a nawet zastosować się do uderzenia kogoś. Bo zirytowana wcale nie jest taka miła. Przebywanie w samotności też nie działało na nią tak korzystnie, bo czasem ciężko jest komukolwiek zaufać a co dopiero poprowadzić miłą rozmowę. No i nie potrafi kłamać. Od razu wszystko po niej widać.

Wygląd -
Z pewnością dość drobna, krucha i sprawiająca wrażenie że jeno dotkniesz to się złamie. Och, nic bardziej mylnego. Mimo że nie posiada mięśni a raczej chucherkowatą budowę, nie znaczy to że nie umie przyłożyć. Szczupła, smagła i filigranowa, co niby tam dodaje jej urody ale ona sama jakoś szczególnie chyba tego nie lubi. Jej cera przypomina porcelanową lalkę, jest tak samo jasna i delikatna. Twarz ma trójkątną o miękkich rysach. Jej włosy są średniej długości, na końcu lekko falowane, a ich kolor waha się od bieli do bardzo jasnego blondu. Wplata w nie śnieżnobiałą, dużą wstążkę. Na drobnej twarzyczce błyszczą z zapałem godnym drzewa purpurowe zwierciadła duszy, otoczone gęstymi rzęsami. Nad nimi znajdują się wąskie brwi. Jej nos jest lekko zadarty na końcu, wargi drobne, wąskie i jasne. Jej ubiór jest dość ciekawą sprawą. Zakłada długą do kolan ni to koszulę, ni sukienkę (białą), a na szyi zawiązuje sporą również białą kokardę. Na to narzuca bordowobrązowa marynarkę z kieszeniami. Na nogi zakłada czarne rajstopy a do tego białe wiązane kozaczki.

Inne :
>> Przepada za colą i czekoladowymi wafelkami
>> Posiada swojego zwierzaczka - pana Puffina - który jest maskonurem z czarnym brzuszkiem i niebieską wstążeczką na szyi
>> Pana Puffina traktuje lepiej niż innych ludzi
>> Nie przepada za swoim językiem, twierdzi że brzmi dziwnie i używa głównie angielskiego
>> Jest nieco aspołeczna i ma trudności z nawiązywaniem nowych znajomości