Hetalia RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Ruiny Zamku

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeNie Gru 30, 2012 9:26 pm

W jednej chwili postanowiła doprowadzić się do porządku. Nie może przecież ukazywać tego, że przez chwilę poczuła się niezręcznie, a co dopiero, że się zmieszała..
- Po prostu..? - chciała by dokończył swoją urwaną myśl, a po jej chwili załamania nie został nawet ślad.
Jej dłoń jak przyklejona ciągle ostrożnie dotykała Torisowego policzka. Przysunęła się o ten milimetr, który powiększał przestrzeń między nimi.
Jeszcze jeden mały kroczek i wejdzie na drzewo..
Zamrugała kilka razy, czując chłodne powietrze na swojej twarzy i nieświadomie przysunęła się do niego o kolejny milimetr bliżej...
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeNie Gru 30, 2012 10:00 pm

Przeżywał wewnętrzną rozterkę. Już sam nie wiedział co mu jest, czy jest zagubiony, czy zestresowany, czy po prostu.... nie. Pokręcił wewnętrznie głową i cofnął się jeszcze kawałek. Poczuł na plecach coś twardego, chropowatego i zimnego. Przechylił głowę żeby spojrzeć co to. Momentalnie go zamurowało....drzewo, to było przeklęte drzewo. Teraz Litwin był w potrzasku. Przed nim stała Prusy, za nim ogromny ni dąb ni kasztan, a jeśli chodzi o ewakuacje w lewo lub w prawo, właściwie, nie było nawet takiej opcji bo Toris w tej chwili pamiętał tylko jak iść w tył. Zaschło mu w gardle i ponownie spojrzał przed siebie, na Marie. Nie wiedział co robić, czuł pustkę, już nawet przestał odczuwać zakłopotanie. Jedyne co czuł, to ciepła dłoń Prus, ciepława w każdym razie bo było naprawdę zimno. Odsunął ją delikatnie i ujął w dłonie żeby choć trochę ogrzać. Nie odpowie jej, bo sam nie wie jak kończą się jego myśli.
- N-nic.... - Spoglądał na nią, jego uwagę przykuły lekko sine czoło i skronie. Może tego nie odczuwała, ale było naprawdę zimno. Nadal czuł się strasznie niezręcznie, po chwili jednak wróciła mu zdolność pełnego ruchu. Zdjął szalik i owinął go wokół szyi i głowy Marie. Spuścił wzrok na śnieg.- Przeziębisz się.....- Mruknął to cicho i ponownie lekko się zarumienił.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeNie Gru 30, 2012 10:25 pm

Uśmiechnęła się widząc jak zaskoczony Litwa oparł się plecami o drzewo. Wprawianie go w zakłopotanie sprawiało jej dziwnego rodzaju przyjemność. Rozbiegane spojrzenie, różowe policzki, przyśpieszony oddech.. Marie musiała przyznać, przed samą sobą, że spodobał się jej ten stan. Zapewne, gdyby spytała go jak się nazywa, nie byłby w stanie wydusić z siebie słowa..
Na ziemię sprowadził ją drobny gest Torisa. Nigdy ale to nigdy w życiu nie przypuściłaby, że zdobędzie się na coś takiego..
- Hm..? - zerknęła na swoją dłoń ukrytą pod dużo cieplejszą dłonią chłopaka. By zamaskować zaskoczenie, szeroko się uśmiechnęła.
Jednak to tym razem zamurowało Marie, zaraz po tym jak szalik, który przed chwilą poprawiała, znalazł się na jej szyi. Jej towarzysz, zadbał o to by zimne powietrze nie dostało się pod płaszcz i zawiązał go na tyle wysoko, że prawie dotykał już mocno czerwonych policzków dziewczyny.
-N-nie jest.. - zaczęła słabym głosem, po chwili przerwała by zacząć od nowa - Nie jest mi zimno..- powiedziała już dużo pewniej.
W szczególności na jesieni i w zimie, często łapała katar albo kaszel. Było to uwarunkowane tym, że już nie istniała na mapach, a trzeba było swoje odchorować..
Ciężko było nie ukrywać zaskoczenia. Zerknęła na twarz chłopaka i tak naprawdę nie wie co ją pokierowało..
Już ugrzana dłoń wylądowała na policzku Torisa, już po raz drugi dzisiejszego dnia. Sama pochyliła się jeszcze bardziej i ostrożnie cmoknęła Litwina w drugi policzek, przy okazji oblewając się rumieńcem.
- Dzię-ku-ję~- zabrzmiała tak jak dziecko w przedszkolu.
Odsunęła się o mały kroczek i splotła rączki przed sobą, by dać mu odrobinę przestrzeni.
Od kiedy ja jestem taka miła..?
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeNie Gru 30, 2012 10:46 pm

Spoglądał ciągle w błyszczące się od blasku księżyca kryształki śniegu. Były urzekające, na początku trochę oślepiały ale po chwili pokazywały swoje prawdziwe piękno. Na jego twarzy zawitał lekki uśmiech, zaraz jednak zniknął a samego Litwina zamurowało. Podniósł wzrok na Prusy, wpatrywał się w nią z szeroko otwartymi oczami. Gdy zorientował się co się właśnie wydarzyło, spłonął rumieńcem. Serce biło mu jak oszalałe, na nowo czuł to, co wcześniej. Patrzył na nią, na delikatne rumieńce na policzkach, słuchał jej głosu, ale mimo to nie docierało to do niego. Oparł się o drzewo, pierwszy raz ucieszył się że tam stoi, uratowało go od upadku. Czuł się jakby miało mu zaraz serce z piersi wyskoczyć, po chwili zamrugał i ponownie wbił wzrok w ziemie. Uchylił usta żeby coś powiedzieć, ale udało mu się wyjąkać tylko kilka słów.
- To...n-nic...t-takiego...- Uff, kiedy się od niego odsunęła poczuł się niebo lepiej. Wcześniej czuł się, jakby miał klaustrofobie, teraz to ustąpiło, ale szok i dezorientacja go nie opuszczały. Nic z tego nie rozumiał, ona była miła i to nawet przesadnie, mogła wykorzystać chwilę słabości, a nie zrobiła tego. Tego typu myśli dręczyły go, ale nadal nie mógł znaleźć na nie odpowiedzi.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeNie Gru 30, 2012 10:56 pm

Spojrzała na niego z uśmiechem, pod którym idealnie zamaskowała to co czuła.
- Nie będzie Ci zimno..? - spytała troskliwie, patrząc na odsłoniętą szyje Litwy. Sama jednocześnie poprawiła miękki szalik wokół własnej szyi. Zaśmiała się w duchu.
Dobrze, że oparł się wcześniej o drzewo..
Sama czuła się odrobinę zawstydzona, co dało się zauważyć w jej ukratkowych spojrzeniach w jego stronę. W ostateczności wbiła wzrok w przestrzeń nad jego głową, a konkretnie w jasny księżyc, którego światło prześwitywało przez drzewa. Nie mogąc doczekać się odpowiedzi posłała mu hm.. zalotne? spojrzenie. Od kiedy ona umie zalotnie? Sama nie wiedziała. Jak się okazało, dzisiejszy dzień był pełen niespodzianek...
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeNie Gru 30, 2012 11:22 pm

Spojrzał ponownie na nią, czego po chwili żałował. Dziewczyna przyglądała się mu z miną...dziwną, która spowodowała że serce Litwy na nowo zaczęło kołatać. Gdzie tam mu było zimno. Było mu wprost gorąco, starał się jednak tym razem opanować. Nie będzie tu przecież stał i mdlał....no.... Nie wychodziło mu to jednak za dobrze. Na pytanie dziewczyny sięgnął ręką kołnierza kurtki. Uśmiechnął się lekko i nadal lekko zarumieniony, zerknął na Marie i pokręcił głową.
- Dziękuję, nie jest mi zimno... - Czy ona patrzyła na niego jakby...zalotnie? Litwin potrafił to odróżnić, w końcu stojący nieopodal Polska ciągle używał takich sztuczek.... co było dosyć dziwne, nie zmieniało to jednak faktu że Prusaczka zaskakiwała go ogromnie swoim zachowaniem. Księżyc rzucał blade, aczkolwiek jasne światło na Prusy, powodując że wyglądała magicznie. Jej długie, prawie że białe włosy powiewały na wietrze, świecąc od czasu do czasu w blasku księżyca. Jej oczy iskrzyły czymś...dobrym, no i były niezwykle urzekające. Co? Co to miało w ogóle być? Czuł się dziwnie i to strasznie dziwnie. Skąd tak nagle zaczął myśleć o jej wyglądzie? W ogóle, myśleć o niej i to już nie złośliwie, lub z wyrzutem... a tak jakoś, jakby serdecznie? Ten dzień z chwilą był dziwniejszy, czy może być jeszcze coś co go zaskoczy?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 12:26 am

Ogarnij się... i przestań uśmiechać się jak idiotka..
Ganiąc się w myślach za swoje zachowanie. Z minuty na minutę zaskakiwała się coraz bardziej. W pewnym stopniu nie poznawała siebie. Gdzie się podział ten kraj, który z uwielbieniem biegał z szablą lub toporkiem po polu bitwy? Teraz pozostała już tylko dziewczyna, która zaplątała się na amen we własnych uczuciach. Oczywiście.. na początku fajnie było pomęczyć Torisa, ale teraz? Po tych miłych gestach z jego strony?
Powinnam przystopować..
Zrobiło się jej głupio i przykro, że zagrała na jego uczuciach. Wbiła wzrok w swoje zmarznięte dłonie, nie mając odwagi spojrzeć na Litwę.
Ale.. sytuacja oraz jego zachowanie bardzo się jej spodobały.. Nie pamiętała kto ostatnio był dla niej tak uprzejmy..
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 12:47 am

Westchnął a z jego ust buchnęły kłęby pary. Było coraz zimniej, co najmniej z -10 stopni. Poczuł jak sztywnieje mu twarz, a mróz powoduje ból w dłoniach. Schował je w kieszenie kurtki. Najchętniej ruszyłby teraz do domu, ale gdzie był? Nie miał bladego pojęcia. Nie chciał się do tego przyznawać, zastanowił się chwilę i rozejrzał. Zdecydowanie nie znał tego miejsca. Ponownie westchnął, tym razem jednak z rezygnacją i spojrzał na Prusy. Jak mu było zimno to co dopiero mogła czuć Marie? Zrobiło mu się jej trochę szkoda, co zdziwiło go. Mu? Prus? Ale, nie wyglądała tak źle, była dla niego miła, choć czasami powątpiewał czy to była uprzejmość czy zwykłe przedrzeźnianie. Wyglądała dosyć niepozornie, tak... uroczo? Uśmiechnął się pod nosem, coś z nim musiało być nie tak. Zerknął na jej dłonie, widać było że są sine i zmarznięte. Stał tak jeszcze chwilę, w końcu jednak postanowił coś zrobić. Przez mróz jego ciało było sztywne, jednak dał radę podejść do dziewczyny. Nieśmiało ujął jej dłonie i przyłożył do policzka, przy okazji lekko się rumieniąc. Co poradzić? Czy okazywała to czy nie, wiedział że i ona czuje ostry mróz. A on zrobił to zupełnie nieświadomie. Po prostu....jakoś tak, ni stąd ni zowąd chciał jej jakoś pomóc? A może chciał pokazać że jednak nie jest takim słabeuszem?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 1:00 am

Błądząc myślami w swoim świecie, o tym jak to powinna się odsunąć, albo najlepiej pójść do domu, została sprowadzona na ziemię.
- T-toris? - zupełnie zaskoczona jego zachowaniem zająknęła się, co było do niej niepodobne. Ku swojemu zaskoczeniu jej dłonie łapczywie czerpiące znikome ciepło, zaczęły lekko drżeć.
Cudownie..
Nie chciała by poczuł, że się denerwuje, więc delikatnie przesunęła palce jakby głaszcząc rumiane policzki Litwina. Sama miała wrażenie, że jej skóra przybrała barwę jej oczu... Uśmiechnęła się. Mimowolnie. Bez żadnego podtekstu, chyba dziś pierwszy raz. Był to szczery uśmiech prosto z serca. Od kiedy był dla niej taki miły? Troskliwy? To co zapisało się na kartach historii.. no cóż. Poczuła się na tyle pewnie, że zmniejszyła dzielącą ich odległość od zera, jakby z chęcią przytulenia go. Nie wiedziała na ile może sobie jeszcze pozwolić....
Gdyby tylko ową scenkę widział Ivan.. zapewne zapakowałby ją w uniform pokojówki i nigdy nie wypuścił ze swojego domu. Gdyby ktoś spojrzał na nich z boku, na 100% pomyślałby, że widzi parę zakochanych...
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 1:25 am

Rozmyślał. Właściwie, była to norma, gdyby nie miał zaprzątanych myśli, można było powiedzieć że jest z nim coś nie tak. Ale przecież teraz, było coś nie tak, mimo że w jego głowie aż roiło się od najróżniejszych myśli. Od wieków byli z Marie wrogami, sprzymierzył się z Polską żeby ja pokonać. W kolejnych stuleciach to samo, cały czas był przeciw niej. Nawet tego samego dnia, gdy ją ujrzał, ledwo ukrywał niezadowolenie. A teraz? Teraz trzymał jej dłonie, jakby były jakimś skarbem. Poczuł muśnięcie po policzku, chciał się uśmiechnąć, mimo to zachował powagę. No... bez przesady. Usłyszał jej głos a po chwili zadrżał , gdy wtuliła się w niego. Poczuł niewyobrażalne ciepło, w środku jak i na zewnątrz. To było dla niego ogromnym zaskoczeniem. Stał chwilę w bezruchu, próbując dojść do siebie. Gdy ta chwila minęła objął nieśmiało Prusy, jakby w obawie... przed czym? Jakoś nie potrafił odpowiedzieć. Biło od niej ciepło i coś czego nie potrafił opisać, tym bardziej że nigdy tego nie okazywała. Może było jej po prostu zimno i chciała się jakoś ogrzać? Ale nadal czegoś brakowało.Czuł lekkie zażenowanie na początku. Nie rozumiał tego co robił, zerkał co chwilę na znacznie od nich oddalonych Polskę i Austrię. Ale nie odsunął się od niej. Tak wiele niewiadomych buzowało mu w głowie. Z chwili na chwilę ogarniał go częściowy spokój i ciepło. Uśmiechnął się delikatnie. Czy aby to na pewno w porządku?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 1:37 am

Dlaczego ona go przytulała? Jeszcze przed godziną nawet nie pomyślałaby o nim. A jeśli dodać do tego kilka zapisanych kart historii nawet nie spojrzałaby w jego stronę. Przecież część ran jakie miała były zadane przez niego. Dziś już po nich pozostały blade blizny na brzuchu i plecach. Coś było decydowanie nie tak. Przytulać się do wroga? Dopadło ją stwierdzenie, że nie jest w stanie myśleć o nim jak o swoim wrogu. Wróg brata? Oczywiście. Jej wróg? I tu nagle zaczął się problem. Bijące od Litwina ciepło było niemal przejmujące. Obezwładniało i było przyjemne nawet jeśli tylko było znikome. Była niemal pewne, że jej nie obejmie. Bo.. dlaczego miałby to robić? Dawne napięcie gdzieś zniknęło i zastąpiło je coś bardzo.. niespodziewanego, zaskakująco przyjemnego i coś czemu nie potrafiła się oprzeć. Oparła głowę na jego ramieniu, po chwili objęła go drugą ręką, mocniej przyciągając do siebie. To było dziwne, ale poczuła, że jest jej bardzo bliski, tylko wcześniej nie była w stanie tego dostrzec. Znowu ostrożnie pogłaskała jego policzek i niechcący dotknęła zimnym nosem jego szyi.
- P-przepraszam..- udało się jej cicho wyjąkać jedno słowo. Nie była pewna za co przeprasza. Za historię? Za to co tu się wydarzyło? Czy za swój lodowaty nos? Chyba za wszystko po trochu...
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 2:03 am

Wpatrywał się w głąb lasu za plecami Marie. Wodził wzrokiem coraz dalej i dalej, aż w końcu pojawiła się ciemność. Drzewa zlały się w jedno, czarne, otaczające ich ze wszystkich stron. Znów powrócił myślami do historii, do tego, jak toczyli wojny. To były setki długich lat, podczas których ich niechęć rosła, by w końcu stworzyć prawdziwą nienawiść między nimi. Wszystko runęło przez niecałą godzinę. Nawet zaczął żałować, że kiedykolwiek ją zranił. To wszystko co miało miejsce wieki temu, nagle zniknęło. Pozostał tylko ucisk na sercu, i żal. Uścisnął ją pewniej i schował twarz w jej włosach. Zmarszczył brwi i spojrzał na skrawek śniegu, lśniącego niewzruszenie. Tym razem nie zareagował gdy pogłaskała go po policzku, jedynie zadrżał gdy poczuł chłód na szyi. A po chwili, jakby stracił grunt pod nogami. Ona go przepraszała, Ona! Przytulił ją do siebie mocniej i przygryzł wargi.
- To...To ja powinienem cię przeprosić. Za te wszystkie wyrządzone ci rany, za obecną chwilę, za wszystko... przepraszam..- Zacisnął powieki. Nie potrafił nazwać jej teraz wrogiem, wszystko zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Przesunął delikatnie dłonią po jej głowie, włosach, jakby pieszczotliwie. Przytulał ją tak, jakby to wszystko była jego wina i chcąc gestem ją za to przeprosić. Zapomniał o tym , że oboje byli winni, teraz obwiniał tylko siebie. Żałował? Tak...żałował że kiedykolwiek wyrządził jej krzywdę..
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 2:21 am

Drgnęła niespokojnie gdy przytulił ją mocniej, po chwili jednak była mu za to wdzięczna, bo to tym razem jej usunął się grunt pod nogami.
- Nie masz mnie za co przepraszać.. Taka nasza historia i już nie mamy możliwości jej zmiany, a to co się tu dzieje... to wyłącznie moja wina..bardziej to ja powinnam Cię przepraszać, niż Ty mnie.. - powiedziała cicho, ale mimo wszystko pewnie.
Litwa coraz bardziej ją zaskakiwał.. Czuła jego dłoń gładzącą jej włosy. Jakby pocieszał małe dziecko, jakby się bał, że zaraz wysunie się z jego objęć i ucieknie wgłąb lasu zostawiając go samego. Co się stało? Nie była w stanie postrzegać go jako kogoś złego, jako kogoś kto kiedyś pragnął jej porażki, jej bólu czy nawet śmierci. Wszystko odeszło w zapomnienie. Litwa.. który jest pewny siebie. Wszystko zaczynało się plątać. Litwa.. który uroczo się rumieni i ładnie uśmiecha. Poczuła się nieswojo. Od kiedy ona dostrzega takie rzeczy? Odpędziła od siebie wszystkie natrętne myśli, by poczuć jedynie otaczający ją chłód i ramiona Litwina, który trzymał ją bliżej siebie niż sama tego chciała. Nie przeszkadzało jej to. Nie poruszyła się nawet odrobinę, w obawie, przed tym, że ją puści i będzie musiała spojrzeć mu w oczy. Czyła się.. zawstydzona całą sytuacją, w końcu znalazła się w takim położeniu po raz pierwszy. Jedynie cicho westchnęła, tak, że jej ciepły oddech, Toris, musiał poczuć na swojej odsłoniętej szyi..
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 2:39 am

Mało mu serce nie pękło. To co mówiła Prusy, obwiniała się tak samo jak on. Ale Toris nie potrafił ulec jej słowom, po prostu się z nimi nie zgadzał. Poczuł jej ciepły oddech na karku i lekko drgnął. Zbliżył usta do jej ucha i wyszeptał jedno słowo, które kołatało mu w głowie
- Dziękuję...- Musnął wargami jej skroń i ponownie przytulił. To było dziwne, normalnie nigdy by się na to nie odważył. Stałby pod tym drzewem jak stał wcześniej i ledwo na nią zerkał. A teraz? Trzymał ją mocno w ramionach jakby się bał. Może bał się tego, że mogła go teraz zostawić? Właściwie, mogłaby, ale dlaczego tego nie zrobiła, Litwin nie wiedział. Właściwie, cieszył się, że tak się to wszystko potoczyło. Kim będzie dla niego teraz Marie? Na pewno nie wrogiem, ale kim? Rozluźnił nieco uścisk, jednak nie na tyle, żeby spojrzeć jej w oczy. Zwyczajnie nie miał odwagi. Gdy pomyślał że mogłaby teraz odejść, odczuwał w pewnym sensie jakby...strach? Bał się, że zostanie tutaj, nie potrafiąc złożyć własnych myśli..
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 2:53 am

Można powiedzieć, że role się odwróciły. Pewny siebie Litwa i zawstydzona oraz zakłopotana Marie. Gdy tylko poczuła jak rozluźnia uścisk, gwałtownie go przycisnęła do siebie. Jego słowa odbijały się echem w jej świadomości. Zostały zgłuszone muśnięciem jego ust, przez co dziewczyna speszyła się jeszcze bardziej i schowała głowę nad jego ramieniem, nie mając najmniejszego zamiaru, pokazać się światu w takim stanie. Nie była w stanie określić.. co tak właściwie się dzieje, ani też kogo tak zawzięcie obejmuje. Na pewno kogoś kto niespodziewanie stał się jej bliski. Znowu dotknęła nosem jego szyi i znowu zganiła się w myślach. Zabrakło jej odwagi na to by cokolwiek z siebie wydusić. Niebyła w stanie nic powiedzieć, chaotyczne myśli i wyrwane z kontekstu wspomnienia, nie chciały ułożyć się w jednolitą całość. W dziwny sposób poczuła się... bezpieczna. Zadrżała dość mocno na samą tą myśl i obronnie zacisnęła drobne dłonie na ubrani Litwy.
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 3:19 am

Zaskoczyła go reakcja Prus. Na chwilę ponownie wróciło odrętwienie i pustka, serce zabiło mu mocno i szybko. Po krótkim czasie, nadal zaskoczony, przytulił Marie do siebie. Stała się taka, krucha, nieśmiała i delikatna, jak on przed paroma minutami. Nie przeszkadzało mu to, a nawet pomagało. Ale nie czuł się dobrze, znaczy, coś w jego wnętrzu karciło go za coś, ale on nie mógł odszyfrować, co to było. Domyślał się jednak. Zacisnął powieki, nie wiedział czemu nagle zrobiły się wilgotne . Może przez suchy i zimny powiew wiatru? A może dlatego, że miał wyrzuty sumienia? Oparł głowę o jej czoło, i czy chciała czy nie, spojrzał jej w oczy. Smutnym i przepraszającym wzrokiem.
- Czy...czy jest możliwe... żebyś mogła mi wybaczyć? ...Głównie, za Grunwald.......ogólnie...za wszystko...chociaż nie.., bo to jest niemożliwe.. po prostu nie chce być już twoim wrogiem...- Nadal patrzył jej w oczy, jednak głos na sekundę mu się złamał. Nie powiedział już nic więcej . Zabrakło mu na to siły i słów.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 3:50 am

Było jej po prostu dobrze trwać w takiej pozie. Dobrze było mieć kogoś tak.. zaskakująco blisko. Nie do końca przewidując to co chce zrobić Litwa, zacisnęła powieki, bojąc się jego wzroku. Chciała się odsunąć, chociaż odrobinę, chociaż na kilka centymetrów. Był na tyle blisko, że byłby w stanie ją pocałować. Jednak coś, jakaś wewnętrzna siła nie pozwalała się jej poruszyć nawet o milimetr. Słysząc jego cichy głos, zaskoczona zerknęła na niego nieśmiało. Wstydziła się tego w jakim jest stanie. Wysłuchała go do końca, nie przerywając mu ale też nie krując swojego zdumienia wobec tak nagłego i szczerego wyznania.
- G-grunwald...- odparła w zadumie. To tam nabawiła się najcięższych ran..Ale nie przyznała mu się nigdy do tego głośno, a już na pewno nie teraz...
- Jeśli Ty wybaczysz mi wszystko inne... będę Ci w stanie też wybaczyć wszystko..wszystko to co działo się na przestrzeni wieków... - jej słaby i bardzo cichy głos zawisł w mroźnym powietrzu. Spojrzała na niego smutno już bez cienia zawstydzenia.
Musiałeś? Musiałeś wspominać o Grunwaldzie..?
Wspomnienia powróciły na nowo, tak jakby wszystko wydarzyło się dopiero wczoraj.
Dodała dopiero po głębokim wdechu.
- Toris.. nie jesteś moim wrogiem, chociaż ja jestem Twoim.. - spojrzała przepraszająco, mroźne powietrze sprawiło, że jej oczy zrobiły się szkliste. Drżącą dłonią, opiekuńczo pogładziła jego włosy, nie mogąc się powstrzymać przed dotknięciem ich. Były zaskakująco miękkie, przez co założyła jeden z nieposłusznych kosmyków za jego ucho. I w tym miejscu po raz kolejny rumieniec przybrał na sile...
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 4:13 am

Zadrżał. Słuchał jej, ale nie czuł się lepiej. Ostatnie zdanie które powiedziała trafiło go prostu w serce. Spojrzał pod nogi, nie ukrywając bólu. Mógł nie wspominać o Grunwaldzie.... był zły na siebie że to powiedział, ale co się stało to się nie odstanie. Po chwili podniósł wzrok na Marie, patrzył na nią z troską, ale i bólem, chciał cofnąć czas. Przecież nie zasługiwała na te cierpienia, i to on jej je wyrządził. Oczy mu zaszły łzami ,ale już nie przez wiatr, przez mróz, tylko przez bezsilność i wyrzuty sumienia. Zacisnął powieki i ujął jej twarz w dłonie. Po policzku spłynęła mu łza. Przeklął się w duchu za tą słabość.
- Nie chce żebyś nim była...- Krtań ścisnęła mu gardło tak, że nie mógł przez chwilę nic powiedzieć. Wziął głęboki oddech i nadal łamiącym głosem kontynuował - Jeżeli ty jesteś mi w stanie wybaczyć, mimo to , co zrobiłem, ja też ci wybaczę.... jak mógłbym Tobie nie wybaczyć ..- Zadrżał i mimo mocno zamkniętych oczu, spod powiek poleciała kolejna łza. Nie wiedział czym spowodowane były te łzy. Wszystkie uczucia mieszały się w nim i powodowały, że Litwin czuł się teraz paskudnie. Jak najgorszy ze wszystkich.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Liczba postów : 195
Join date : 16/11/2012

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 3:33 pm

- Tak słyszałem o nawiedzonych domach i różnych takich miejscach nawiedzonych. Oglądałem też trochę filmów o duchach i generalnie to były całkiem ciekawe - Feliks zamyślił się i zaczął przyglądać się zeskakującemu Austriakowi.
- Skoro duchy wiedzą sporo to fajnie byłoby je trochę posłuchać. Totalnie chciałbym spotkać ducha.
Feliks wraz z Rodem spojrzał w gwiazdy i trochę się zamyślił. Zaczął zastanawiać co by było gdyby spotkał prawdziwego ducha.
Powrót do góry Go down
Austria

Austria


Liczba postów : 99
Join date : 30/11/2012
Age : 68

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 4:53 pm

- Filmy to komercja... Nie zwracaj waść na nie uwagi. W rzeczywistości duchy są całkiem inne. - spojrzał na niego kątem oka - Chciałbyś waść...? Cóż. Ja bym chciał, by ode mnie duchy się odłączyły wreszcie. Ale to chyba niemożliwe...
Westchnął. Miał czasem (a nawet często) dość spotkania z duchami Tylko go męczyły... A jeśli spotykał się ze swymi byłymi ofiarami, to było jeszcze gorzej.
Powrót do góry Go down
http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/
Polska
Admin
Polska


Liczba postów : 195
Join date : 16/11/2012

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimePon Gru 31, 2012 9:35 pm

- Mnie to duchy nigdy nie nawiedziły - Feliks trochę się zamyślił. Ciekawe co bym zrobił gdyby mnie jakiś duch nawiedził. Feliks spojrzał na mury zamku i zaczął przypominać sobie różne historie które kiedyś słyszał, że ten zamek jest nawiedzony. Fajnie byłoby spędzić noc w nawiedzonym domu. A gdyby tak wybrać się na zwiedzanie zamku.
- Tak się zastanawiam Rod czy twój dom jest nawiedzony?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeWto Sty 01, 2013 8:28 pm

Wzięła głęboki oddech. Od słów Litwy niemal zakręciło się jej w głowie.
Nie chce.. być.. wrogiem?
Zerknęła na niego pytająco. Ale po chwili uświadomiła sobie, że przecież on czuje to samo co ona. Dziwnie jest stracić wroga, a zystać..Zystać kogo? Nie była w stanie określić kim teraz jest dla niej Litwin.
Dopiero teraz zauważyła mokre ślady na jego policzkach. Małe krople miały barwę księżyca, odbijając jego barwę.
N-nie płacz..nie ma powodu.. - tu paradoksalnie też zachciało się jej płakać. Na widok jego łez, gardło samo się zacisnęło, a oczy nieprzyjemnie zawilgociły. Gdyby nie to, że jego zmarznięte dłonie, były na jej policzkach, zapewne pochyliłaby się i muśnięciem ust starła słone krople. W ostateczności emocje wzięły górę i po jej bladych policzka potoczyło się kilka łez wsiąkając potem w szalik chłopaka. Podniosła dłoń i przesunęła opuszkami po jego różowych policzkach.
- No już.. nie rób takiej miny.. przecież wszystko jest dobrze..- powiedziała szeptem. Jej druga ręka wylądowała na jego plecach, przez co jakby w geście pocieszenia przytuliła go mocniej. Nie chciała by przez nią płakał, czuła się z tym okropnie mimo tego, że nie wiedziała czym był spowodowany ów spontaniczny wybuch. Sama też płakała. Nie była w stanie określić słowami tego co czuje. Wszystkie te emocje wydostawały się z niej pod postacią marznących łez.
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeWto Sty 01, 2013 11:25 pm

- Przepraszam...
Było to jedyne słowo, które Litwin potrafił teraz z siebie wydusić. Wszystko się mieszało, jego uczucia, to jak ma się teraz zachować. Ale wiedział, że nie potrafi być jej wrogiem, gniewać się na nią, obwiniać ją o cokolwiek.Dzielił z nią tę jedną niewiadomą, nie potrafił określić kim teraz była dla niego. Jak nie wrogiem, to kim? Znajomą, koleżanką, przyjaciółką albo... Myśli przerwały łzy Prus. Ostatnie krople spłynęły po jego policzku, a po chwili i one zostały usunięte przez rękaw kurtki. Spojrzał na nią przepraszająco. Jego głupia słabość spowodowała, że i Marie płakała. Kciukiem ścierał to nowe łzy dziewczyny, a wolną ręką przytulił do siebie. Jakiś dziwny spokój pojawił się na jego twarzy a serce biło coraz mocniej, ale inaczej. Czuł coś, czego jeszcze nigdy w życiu nie poczuł. Nie potrafił nazwać tego uczucia, jego objawów, po prostu wiedział, że żadne z nastrojów by nie pasowały do obecnego. I pojawiało się wtedy kiedy na nią patrzył. Nie płakał już, wszystkie poprzednie objawy minęły, a ukazały się nowe. Tylko czym one były? Czy w końcu Litwa zda sobie sprawę, że się zakochał? I kiedy to nastąpi? Teraz starał się zrobić wszystko, żeby poprawić jej humor. Uśmiechnął się do niej lekko, nadal w ten przepraszający i troskliwy sposób. Ręką gładził jej policzek, a drugą mocniej objął. Po chwili, jakby nieświadomie, wyszeptał:
-Tave myliu, Mano Meile.. *


[ * Z litewskiego -"Kocham cię, moja najdroższa" ]
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeSro Sty 02, 2013 12:16 am

Przecież nie masz za co... - uniosła wzrok i spojrzała na niego lekko poczerwieniałymi oczami. Nie pamięta kiedy ostatni raz płakała w obecności drugiej osoby. Płakać w samotności.. tak, ale przy kimś? Ukazać własną słabość? Kilka głębokich wdechów, pomogły by się uspokoić. Przynajmniej do takiego stanu, w którym mogła mówić. Dłoń Litwina była tak delikatna, przez myśl przeszło jej, że mogłaby ją przycisnąć do policzka i już nie puszczać. Łzy i oczy wyschły, pozostała jeszcze tylko gula w gardle, która szybko się kurczyła.
Widząc już spokojnego chłopaka miała ochotę coś powiedzieć, przeprosić za swoje łzy, jeszcze raz za wszystko co się wydarzyło.. Ale jego szczery uśmiech, niezbyt szeroki jednak godny zaufania, pomyślała, że Litwa powinien się częściej uśmiechać. Że przez tych kilka chwil nabrał dla niej innego znaczenia. Stał się kimś innym, kimś kogo nie była w stanie opisać. Z rozważań wyrwały ją obco brzmiące słowa.
- Co powiedziałeś..?- szepnęła, patrząc pytająco.
Coś jej nie pasowało, ten uśmiech, to łagodne spojrzenie.. Czyżby Litwa coś planował?
Powrót do góry Go down
Litwa

Litwa


Liczba postów : 112
Join date : 29/11/2012
Skąd : Litwa

Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitimeSro Sty 02, 2013 12:34 am

Zaczerwienił się znowu. Co on w ogóle wyprawiał? Nie był pewny swoich uczuć a powiedział to. Na szczęście, albo nieszczęście Marie nie znała litewskiego i nie rozumiała go. Lekko zarumieniony, nadal uśmiechał się do Prus, starając się ukryć wewnętrzne zażenowanie.
- Nic takiego , tak po prostu - Miał nadzieje, że nie będzie zbytnio naciskać. Sam wiedział, że to było za szybko. Ledwo co się pogodzili, po tych setkach lat, i to nie były byle jakie uczucia. To wymagało przemyślenia i to solidnego. Gdy gładził jej policzek, powiódł wzrokiem na zegarek zawieszony na nadgarstku. To oni już tu stali wiekami! Znaczy, parę godzin ale to i tak było dużo. Rozejrzał się.
- Jest już tak późno..- Zastanowił się chwilę, po czym kontynuował - Właściwie, to gdzie jesteśmy? - W końcu musiał spytać, nadal jednak mówił spokojnie i cicho, przytulając do siebie Prusy.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Ruiny Zamku - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny Zamku   Ruiny Zamku - Page 3 I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Ruiny Zamku
Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Ruiny Zamku

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hetalia RPG :: Okolica :: Budynki-
Skocz do: